Forum STOWARZYSZENIA ELEKTRYKÓW POLSKICH

[Mariuszczs]

Trafo było zmieniane dwa razy, pierw z 30 na 40 ( używkę ) a potem dali nowiznę, niechcę do niego podchodzić, ma tabliczkę znamionową i pewnie pisze co on tam ma.

Wczoraj żona wypytała Pani z tego ostatniego domu to u nich często jest tak że żarówka zamiast świecić to się żarzy na czerwono, a ja myślałem że oni siedzą przy świeczkach.

[fussy]

[Mariuszczs]

Też się nad tym zastanawiałem czy sn nie siada przy okazji w jakiś tam sposób nie powoduje to tej asymetrii bo:
Powiedzmy wstaje o 4 rano, napięcia w miare równe na fazach bo np 242, 242, 244
wszyscy widocznie śpią prądy na lini pewnie poniżej 10A więc nowiutkie trafo też "śpi"
podłanczam w jedno gniazdko dwa grzejniki po 2 kW, napiecie siada na tej fazie na dwu rośnie i wyjdzie mniejwięcej 222,248,249
takie obciążenie to nic dla transformatora i na nim pewnie nawet 1V nie spada na tej obciążonej fazie, spadek jest na przewodach, wiec skąd wzrost na pozostałych dwu fazach ?

Robiłem takie testy i tak się dzieje tyle że wyników napięć nie zapisałem i teraz na oko podałem jednak takie zachowanie jest. Nie jest to dla mnie jasne tak jak oporność przewodów i chciałbym się dowiedziec o co chodzi.

[Mariuszczs]

czy to może odgromniki ?



W tym roku dopiero je założono i tak jakby się nie postarali

[michcio]

Tak, odgromniki. Tylko ten jeden nie jest podłączony do uziemienia...

[Klaudiusz]

Efekt plywajacego zera.

[fussy]

A o co, kolego Klaudiuszu, chodzi w tym efekcie?

pzdr
-DAREK-

[Mariuszczs]

Efekt pływającego zera to ja rozumiem że jakbym jedną fazę obciążył 200A to wtedy trafo dostaje w d.. i się przesuwa to zero i pozostałe fazy mają większe napiecie, ale przy minimalnym obciążeniu w trafo na bank napięcie nie spada z powodu przeciążenia go, a mimo to napięcie na dwu pozostałych fazach rośnie.

Dziś się dowiedziałem że tutaj już dwie osoby walczyły z ZE. Właściwie to zakłady produkcyjne. Nie jestem pewien czy ten sam ZE bo tutaj się trochę to przeplata.
Jeden z nich miał swoje trafo pod zakład, mimo to uruchomienie gilotyny do blachy która nie zrzerała nawet połowę mocy trafo powodowało że napiecie siadało w całej okolicy, a prócz tego chcieli rozwijac produkcję i poprosili o większy przydział mocy. Nie dostali. Drugi zakład też miał jakieś problemy. Oboje uruchomili własne elektrownie wiatrowe. Pierwszy ma 1 "wiatraczek" a drugi 3 . Temu pierwszemu skończyły się problemy, drugi narazie po roku kłopotów z podłączeniem się do sieci uruchomił 2 wiatraki. Do tego same kłody pod nogi od strony ZE z tymi wiatrakami a przecierz dążymy do uzyskiwania energi bez syfienia środowiska. ( ale to nie na temat )

[Mariuszczs]

Zachęcam do zakupu dwutygodnika Tina - jest krutki artykuł o sytuacji tutaj, a najważniejsze że wypowiada się Pan ze straży pożarnej o jednym z zagrożeń wynikających z niedotrzymywania jakości energii. Nareszcie jakaś instutucja wie z czym to się je .